Montaż sztukaterii Wilanów
Inwestor przez długi czas swojego życia mieszkał we Francji. Po przenosinach do Polski chciał zabrać część francuskiego stylu ze sobą. W dwu piętrowej willi zaprojekowane zostały wysokie 24 centymetrowe gzymsy, a na większości ścian wykonane zostały obramowania z lisew ściennych tworzące piękną boazerię.
W sumie zamontowaliśmy ponad 300 metrów gzymsów, wraz z wysłonięciami na rolety rzymskie.
Ściany przyzdobiło 200 metrów profili ściennych, wykonaliśmy zarówno pasy biodrowe jak i ramy dolne oraz górne o proporciach optymalnie dobranych pod wymiary ścian.
Łączenie podłogi ze ścianą ozdobiła 14 cm listwa przypodłogowa z duropolimeru marki Creativa.
Wszystkie szafy w zabudowie jak i zabudowa kuchni również sostały przyzdobione gzymsami.
Ramki ze sztukaterii - doskonałe rozwiązanie dla nieregularnych ścian
W przypadku tej inwestycji położyliśmy ponad 200 metrów listew ściennych tworząc z nich ramki. Sporo! :)
Istotną przewagą profili ściennych nad gotowymi panelami jest możliwość wykonania ramki o dowolnych wymiarach. W zależności od wielkości ściany możemy ustalić jaką docelową ilość ramek chcemy wykonać a następnie podzielić ramki tak aby zachować na ścianie symetrię. Jeśli nie chcemy aby wszystkie ramki był tych samych wymiarów możemy miksować sobie ich rozmiar, a więc np. na bokach ściany dać wąskie ramki a środek wypełnić jedną dużą - to rozwiązanie często stosujemy jeśli na ścianach będą kinkiety. Warto pamiętać aby odpowiednio wcześniej rozplanować symetryczne wyciągnięcie kabli elektrycznych. Przekuwanie kabli o kilka centymetrów w lewo lub prawo na już gotowych ścianach potrafi zepsuć humor, a co gorsza kosztuje nas dodatkowy czas i środki.
Ważnym aspektem o którym często zapominają nasi klienci jest wykonanie odpowiednich odstępów między ramkami - tak zwanych oddechów. Oddechy dają nam dodatkową możliwość jeszcze lepszego rozplanowania ram na ścianie. Pamiętajmy też np. o zasłonach. Jeżeli robimy ramki na ścianie przylegającej do ściany z oknem na którym będą zasłony weźmy pod uwagę ile miejsca zajmą nam zwinięte zasłony i czy aby nie będą ona nam zachodziły na część wykonanego ramkowania. Najlepiej jest wtedy zacząć klejenie ramek trochę dalej, tak aby zasłona tworzyła swoistą ścianę i to od niej będziemy łapali wymiary.
Sztukateria w kuchni, gzyms na szafkach kuchennych
Często dostajemy zapytanie czy można obudować szafki w kuchni gzymsami? Odpowiedź oczywiście brzmi tak, ale do takiego zadania należy się odpowiednio przygotować (a raczej stolarz powinien uwzględnić taki fakt w swoim projekcie). Pierwszym i najważniejszym krokiem jest wybór docelowej listwy gzymsowej. Jej wymiar musimy podać stolarzowi, aby ten mógł dopasować wysokość zabudowy do wybranej listwy, oraz wykonywać odpowiedniej wysokości blendy (blenda to płaski element który zostanie przykręcony między korpusem a sufitem - do niego przyklejany będzie gzyms).
Przeważnie robione jest to w ten sposób że wieniec szafki kończy się tam gdzie zaczynać się będzie gzyms (z tolerancją kilku milimetrów na +).
Po wykonaniu zabudów meblowych przez stolarzy nasz zespół zamontował na wcześniej przygotowanych blendach gzymsy. Są to te same modele które montowane były w pozostałej części domu ale ze względu na wysokość zabudowy kuchennej profil musiał zostać obrócony. Zamontowaliśmy go więc wyższą stroną do sufitu a niższa zgrała się z górną krawędzią szafek.
Dodatkowo zostały również wykonane odciągi na oknach aby można za nimi ukryć rolety rzymskie. Tutaj też należy pamiętać o wykonaniu odpowiedniej wysokości blendy, inaczej listwa klejona była by jedynie do sufitu a jej wnętrz widoczne od strony okna.
Efekt przed i po prezentujemy na poniższych zdjęciach. Finalny odbiór wnętrza był niesamowity. Kuchnia otrzymała ostatni element który wieńczył zabudowy i nadawał jej docelowego kształtu.
Po montażu gzymsów kuchnia prezentowała się następująco:
W takich pracach liczą się detale. Kuchnia miała kilka ścianek które "schodkowały" w kierunku drzwi do salonu co wymagało od nas trochę więcej zabawy z odpowiednim docięciem listwy.
